O rosnących cenach nieruchomości, szczególnie w przypadku mieszkań, mówiło się już na początku 2020 r. Tymczasem pandemia spowodowała, że zaczęto mówić głośniej, ale nie o podwyżce, a o obniżce tych cen. Nikt chyba wówczas nie zakładał, że spadną stopy procentowe, a trzymanie pieniędzy na kontach stanie się nieopłacalne.
Mimo trwającej pandemii nieruchomości inwestycyjne nie traciły wiele na popularności. Według różnych źródeł liczba lokali kupowanych z przeznaczeniem tylko na wynajem zmniejszyła się o około 1 pkt procentowy, a jak wiemy, rynek najmu stracił sporą część klientów.
Samo znalezienie wymarzonego mieszkania to nie wszystko. W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić stan prawny nieruchomości. Dopiero po wykonaniu tej czynności możesz dalej kontynuować proces zakupu. Dokumentem, który pozwoli Ci wykluczyć wszelkie nieprawidłowości, jest numer księgi wieczystej.
Świadomość większości klientów na temat pracy pośrednika w obrocie nieruchomościami jest taka, że przyjmuje on ofertę od jednego klienta, pokazuje ją drugiemu i wystawia fakturę. Rzeczywistość jest jednak inna. Praca agenta zaczyna się od odebrania telefonu aż do przekazania kluczy i sporządzenia odpowiednich protokołów związanych z transakcją.
Mieszkania nie tanieją, tylko drożeją – to skutek ich malejącej podaży i wyższych kosztów budowy. Uważam, że jest mało prawdopodobne, aby ceny nieruchomości w niedalekiej przyszłości spadły. Wszystko to dzieje się dlatego, że chętnych do zakupu mieszkań jest więcej niż mieszkań dostępnych do sprzedaży.
Mój model pracy jasno określa rolę i miejsce właściciela podczas prezentacji. Mówiąc wprost: idzie z pieskiem na spacerek, idzie do ogrodu, idzie gdziekolwiek. Właściciel obecny podczas prezentacji będzie, nawet nieświadomie, oceniał gości, którzy zazwyczaj to czują i dodatkowo się krępują.
Nowe normy, ustawy, płaca minimalna i nieprzewidywalne ceny materiałów już teraz skutkują tym, że deweloperzy na bieżąco zmieniają ceny za mkw. Biorąc pod uwagę to, co obecnie dzieje się na rynku, to właśnie branża deweloperska ponosi największe ryzyko inwestycyjne.
Na pojedynczym „flippie” można zarobić od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. To, ile zarobisz, zależy od kilku czynników. Jak zwykle w nieruchomościach liczy się lokalizacja. Więcej zyskasz na zakupie mieszkania w popularnej dzielnicy takiej jak Krowodrza niż na osiedlu Złocień. Liczą się także umiejętności inwestycyjne, negocjacyjne oraz przyjęta strategia sprzedaży.
Niestety szukając mieszkania w Internecie, często natrafiamy na oferty, które na żywo nie wyglądają tak korzystnie, jak na zdjęciu. Nieraz osoby sprzedające, chcąc zwiększyć zainteresowanie daną ofertą, trochę podkoloryzują zdjęcia mieszkania..
Czas sprzedaży nieruchomości obecnie bardzo się skrócił. Tę zmianę niejako zawdzięczamy pandemii. Skończyli się bowiem klienci niezdecydowani, którzy najpierw oglądają 10 nieruchomości, a dopiero później sprawdzają, czy mają zdolność kredytową.
Polacy coraz chętniej wyprowadzają się do strefy podmiejskiej. Tendencja ta widoczna jest już od kilku lat, a w 2020 roku stała się jeszcze bardziej zauważalna. Powodów jest kilka. Jednym z nich jest upowszechniająca się możliwość pracy i nauki zdalnej oraz zainteresowanie kupnem gruntów wynikające z chęci ochrony zgromadzonego kapitału.
Zbyt duże oczekiwania właściciela bądź zła wycena pośrednika, który za wszelką cenę chce pozyskać mieszkanie do bazy, bo musi zrobić miesięczny plan przyjęć, prowadzi do tego, że mieszkanie nie zostaje sprzedane z powodu ceny.
Wyższe koszty budowy, nowe normy efektywności energetycznej budynków i brak gruntów pod nowe inwestycje przyczynią się do dalszego wzrostu cen mieszkań.
W zaletach kupna mieszkania z rynku pierwotnego klienci wskazują trzy cechy: w mieszkaniu wszystko jest nowe, budynek nie wymaga remontów, a nabywca sam decyduje o wystroju wnętrza.
Na ceny najmu w Krakowie wyraźnie wpłynęły skutki pandemii koronawirusa i wprowadzonych w związku z nią obostrzeń. Jednak ich oddziaływanie jest zróżnicowane. Kto stracił, a kto wyszedł z tej sytuacji obronną ręką?