Program umożliwiający otrzymanie dofinansowania dla osób fizycznych, które zakupiły mikroinstalacje fotowoltaiczne (PV) po 23 lipca 2019 roku, miał już swoje dwie edycje. Jego celem od początku było zwiększenie produkcji energii elektrycznej PV na terenie Polski. Podczas ubiegłorocznej edycji do urzędników napłynęło 220 tys. zgłoszeń. Należy zaznaczyć, że od marca można było je składać tylko w formie online. Dziennie odnotowywano nawet 2 tys. wniosków. To spowodowało, iż mimo przyznania na cele programu dodatkowych funduszy, nabór zakończono 7, zamiast 18 grudnia. Tym samym budżet wynoszący 1,1 mld zł ma zapewnić dofinansowanie na inwestycje fotowoltaiczne 220 tys. prosumentów. Ocena wniosków oraz wypłacanie środków potrwa do połowy 2021 roku.
Okazuje się, że nawet pandemia oraz idące za nią niestabilność finansowa i problemy natury technicznej (np. zamknięcie azjatyckich fabryk produkujących części systemów fotowoltaicznych) nie spowodowały zastoju na rynku. Dodatkowe 100 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w bardzo krótkim czasie zachęciło kolejne 20 tys. polskich rodzin do ubiegania się o wsparcie z „Mojego Prądu”. To pokazuje, że zainteresowanie Polaków dotacjami do mikroinstalacji fotowoltaicznych cieszy się niezmiennie dużym zainteresowaniem – podkreślał kilka miesięcy temu grudniu Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska. Do tej pory wypłacono ponad 130 tys. dofinansowań. Tym samym moc zainstalowanych dotychczas w Polsce mikroinstalacji wyniosła z końcem ubiegłego roku 3,96 Gwp. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapewnia, że dzięki temu wytwarzanie CO2 w naszym kraju redukuje się aż o 1 000 000 000 kg w ciągu roku.
W poprzednich edycjach o otrzymanie dodatkowych środków pieniężnych mogły się ubiegać te osoby, które posiadają instalacje mające od 2 do 10 kW. Wykorzystywać można było je wyłącznie do celów prywatnych. Dotacje na fotowoltaikę dla osób prywatnych wynosiły w ostatnich latach maksymalnie 5 tys. zł. Wynikało to z zasady, iż nie można otrzymać wsparcia finansowego przekraczającego 50 proc. wydanej kwoty. Co ważne, przyznana wnioskującemu dotacja była zwolniona z podatku PIT. Kwotę można było również odliczyć od podatku z tytułu ulgi termomodernizacyjnej.
Już w październiku ubiegłego roku rząd zapowiedział, że program „Mój Prąd” będzie kontynuowany. Na tę chwilę nie wiadomo, ile zostanie przeznaczonych pieniędzy na ten cel, ani kiedy dokładnie rozpocznie się okres składania wniosków. Planuje się jednak zmiany w samym programie – wprowadzenie dofinansowania na przydomowe ładowarki do samochodów elektrycznych oraz systemy, które mogłyby umożliwić optymalizację zużycia energii w obrębie domu. W grę wchodzą również urządzenia pozwalające magazynować chłód lub ciepło.
Od 31 marca do 28 maja br. przedsiębiorcy, zamierzający wytwarzać energię odnawialną, będą mogli ubiegać się o otrzymanie dotacji od Funduszy Europejskich. Dofinansowanie do fotowoltaiki 2021 zostanie przyznane na instalacje budowane lub przebudowywane mające w założeniu osiągać moc powyżej 2MWe. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to 80 mln zł. Wato przy tym podkreślić, że 30 mln zł ma trafić tylko do śląskich przedsiębiorców. Dotacja nie może przekroczyć 85 proc. kosztów inwestycji oraz kwoty 15 mln euro, przy czym tyczy się to jednego przedsiębiorcy pobierającego dotację na jeden projekt. Zainteresowani mogą również liczyć na przyznanie premii inwestycyjnej. Oznacza to, że osoby, które przy instalacji planują korzystać z systemu aukcyjnego, otrzymają do 5 proc. kosztów kwalifikowanych. W przypadku pozostałych inwestycji możliwe są zwroty sięgające maksymalnie 20 proc. Wnioski o dofinansowanie do fotowoltaiki 2021 należy złożyć do NFOŚiGW.
Wiele wskazuje na to, że i w tym roku ów forma pomocy może cieszyć się sporą popularnością. Wpływ na to w głównej mierze będzie miał wzrost kosztów za użytkowanie energii elektrycznej. Czynniki kształtujące ten stan rzeczy mają zarówno zewnętrzne podłoże – podnoszenie ceny za prąd, wprowadzenie opłaty mocowej, jak i wewnętrzne – częstsze wykorzystywanie domowych źródeł energii wskutek pandemii (zwłaszcza praca i nauka zdalna). Natomiast koszty inwestycji w prywatną fotowoltaikę zależą od mocy, wymiarów, ilości i jakości paneli. Może to być więc wydatek rzędu 4 tys. zł, a może też wynieść 10 tys. zł. Eksperci przekonują, że koszty zwracają się najwcześniej po 6 latach. Przy omawianiu finansów należy wspomnieć o raporcie Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej. Wynika z niego, że w latach 2010-2019 koszty zakładania instalacji fotowoltaicznych zmalały o nawet 80 proc.
Odpowiedzi na pytania dotyczące programu „Mój Prąd” można znaleźć w tym miejscu.