Już od I kwartału 2020 roku nieprzerwanie najwyższym zainteresowaniem klientów cieszy się okres kredytowania od 25 do 35 lat. Między styczniem a marcem br. stanowił on ponad 67 proc. wszystkich długości spłat zobowiązania. Luzowanie zaostrzonej przez kilka miesięcy polityki kredytowej oraz spora dostępność cenowa mieszkań sprawiają, że popyt zarówno na kredyty hipoteczne, jak i mieszkania utrzymuje się na wysokim poziomie. Należy jednak dodać, że pojawił się również nowy czynnik mający wpływ na ten stan rzeczy – inflacja. Wraz ze wzrostem kosztów utrzymania, rosną kwoty zaciąganych przez Polaków zobowiązań finansowych. W I kwartale 2021 roku zwiększyło się bowiem zainteresowanie kredytami w przedziale 500 tys. zł – 1 mln zł. Mniej chętnych było natomiast na ubieganie się o kwoty poniżej 300 tys. zł (choć najwyższy procent wszystkich kredytów wciąż stanowią właśnie te w przedziale 200-300 tys. zł).
Mimo iż wpływ na wyższe zainteresowanie większymi sumami kredytów ma z pewnością wzrost dochodów, to należy również pamiętać o rosnących cenach mieszkań. Według analityków AMRON-SARFiN cena transakcyjna za mkw. mieszkania w Krakowie wzrosła w I kwartale aż o 5,37 proc. w odniesieniu do IV kwartału ubiegłego roku. Jest to największa podwyżka spośród głównych miast Polski (w Warszawie mieszkania staniały o 0,08 proc.). Opłata za mkw. w zależności od liczby pokojów prezentowała się w stolicy Małopolski w okresie styczeń-marzec następująco: 1 pokój – 9 534 zł, 2 – 8 364 zł, 3 – 8 194 zł oraz 4 – 7 736 zł. Natomiast średnia powierzchnia użytkowa sprzedawanych mieszkań wyniosła nieco ponad 55 mkw. (choć przeciętny metraż lokali w Krakowie oszacowano na 52 mkw.).