Przedstawiciele 22 europejskich miast wystąpili o wprowadzenie przepisów, które pozwoliłyby sprawnie kontrolować rynek najmu krótkoterminowego w stolicy Małopolski. Dlatego włodarze 11 metropolii, w tym Krakowa spotkali się 17 września br. z Wiceprzewodniczącą Wykonawczą Komisji Europejskiej Margrethe Vestager.

W spotkaniu online wzięły udział: Amsterdam, Praga, Kraków, Paryż, Bordeaux, Bruksela, Ber-lin, Florencja, Barcelona, Bolonia oraz Porto. Spotkanie było następstwem publikacji wspólnego oświadczenia 22 miast europejskich o profilu turystycznym. W dokumencie wskazano, iż rynek najmu krótkoterminowego ma szkodliwy wpływ na lokalne rynki mieszkaniowe.

Sojusz miast, które zabiegają o wsparcie legislacyjne Unii Europejskiej w tej kwestii, obejmuje: Amsterdam, Ateny, Barcelonę, Berlin, Bolonię, Bordeaux, Brukselę, Kolonię, Florencję, Frankfurt, Helsinki, Kraków, Londyn, Mediolan, Monachium, Paryż, Porto, Pragę, Utrecht, Walencję, Wiedeń i Warszawę. Prezydenci i przedstawiciele miast w całej Europie podczas spotkania online przedstawili wiceprzewodniczącej KE szereg propozycji dotyczących kwestii zjawiska turystycznego najmu krótkoterminowego oraz jego wpływu na lokalne rynki mieszkaniowe.

Rynek najmu krótkoterminowego - jakiej pomocy oczekuje Kraków od UE?

Włodarze europejskich miast wystąpili o wprowadzenie unijnych przepisów, które pozwoliłyby na kontrolę rynku najmu prywatnego. Polskie prawo nie zakłada możliwości ograniczenia go w jakikolwiek sposób. Kraków liczy więc na to, że Komisja Europejska zajmie w tej sprawie ponadnarodowe stanowisko. Wśród negatywnych konsekwencji zjawiska wymienione zostały nie tylko wzrost cen mieszkań czy kurczenie się zasobów mieszkaniowych. Pojawiła się również kwestia tworzenia miejskich enklaw z mieszkaniami prawie wyłącznie na wynajem oraz generowanie różnych uciążliwości dla stałych mieszkańców. Rynek najmu krótkoterminowego godzi także w interesy branży hotelarskiej będąc przez nią postrzeganym jako nieuczciwa konkurencja. Tym bardziej, że hotele już wystarczająco odczuły skutki pandemii. GUS podał, że liczba turystów korzystających z obiektów noclegowych w lipcu br. spadła o 34,7 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca ubiegłego roku.

Jednocześnie taka forma najmu niesie negatywne konsekwencje dla mieszkańców miast turystycznych. Turyści nierzadko bywają utrapieniem dla innych osób zamieszkujących budynek, w którym mieszczą się lokale na wynajem. Właścicielami takich mieszkań są przeważnie inwestorzy prywatni kupujący nieruchomości w atrakcyjnych lokalizacjach. Najem krótkoterminowy to dla nich szybki i stosunkowo łatwy, a jednocześnie niemały zarobek. W perspektywie miesiąca przeważnie generuje on wyższe zyski niż wynajęcie mieszkania jednym najemcom na dłuższy czas. Zjawisko to godzi również w wynajmujących, którzy często nawet nie wiedzą, jakie prawa im przysługują oraz jakie uprawnienia tracą przy tej formie najmu.

Kraków stawia na współpracę z Airbnb

Turystyczny najem krótkoterminowy jest formą wynajmu nieruchomości turystom i na potrzeby wyjazdów służbowych na okres maksymalnie kilkunastu dni. Rozwój zjawiska wspierają platformy internetowe pośredniczące w kontaktach pomiędzy turystami a wynajmującymi. Wiele z europejskich miast turystycznych boryka się z problemem serwisów takich jak Airbnb – konsekwencje takiej formy najmu to m. in. wzrost cen nieruchomości w centrum, co skutkuje wypieraniem na obrzeża miasta jego stałych mieszkańców.

Kraków postawił pierwsze realne kroki w kierunku uporządkowania kwestii najmu krótkoterminowego, podpisując z Airbnb list intencyjny w sprawie partnerskiej współpracy. Obie strony zobowiązały się do wymiany danych o ruchu turystycznym oraz do edukacji na temat odpowiedzialnej turystyki oraz odpowiedniego zachowania podczas odwiedzania miasta. Ponadto, zadbają o wspólną promocję Krakowa jako atrakcyjnego kierunku podróży. Podpisanie listu intencyjnego jest pierwszą taką inicjatywą pomiędzy Airbnb a miastem w Europie Środkowo-Wschodniej. Dotychczas Airbnb współpracuje z ponad 500 samorządami lokalnymi i organizacjami na całym świecie.