Mimo że podobno piękno znajduje się w oczach patrzącego, od współczesnego designu oczekuje się nie tylko wizualnych doświadczeń. Z takiego założenia wychodzą architekci zajmujący się projektowaniem synestetycznym, angażującym zmysły użytkowników.
Kierunek polegający na łączeniu wrażeń wzrokowych, słuchowych, zapachowych i dotykowych wydaje się przeczyć teorii, że należy unikać sytuacji prowadzących do przestymulowania bodźcami. Codziennie jesteśmy atakowani czynnikami zmuszającymi do nadmiernego angażowania zmysłów, co w swojej łagodnej postaci powoduje zmęczenie organizmu i rozdrażnienie. Z drugiej strony potrzeba zmysłowego odbioru świata jest naturalna i rozwijana przez całe życie. Dlaczego więc mielibyśmy tłumić naszą wrażliwość na otoczenie?
Po stronie synestezji wrażeń w designie znajdą się wszelkie projekty skierowane do dzieci, zwłaszcza tych narażonych na ryzyko zaburzenia integracji sensorycznej. Pierwszy w Polsce kompletny zestaw mebli multisensorycznych zaprojektował w 2009 r. Tomasz Augustyniak. Projekt opierał się na badaniach naukowych, w których analizowano procesy poznawcze u dzieci. Meble miały stymulować jednocześnie wzrok, słuch i dotyk użytkowników.
Obecnie tam, gdzie projektant chce zaangażować wiele zmysłów odbiorcy, sprawdzają się proste formy. Można intrygować kolorem, fakturą, dźwiękiem, a nawet wydzielanym zapachem, ale konstrukcja rzeczy nie powinna być zbyt skomplikowana. Takie rozwiązanie ma uspokoić przeciwników projektowania synestetycznego i zmniejszyć ryzyko przestymulowania użytkowników bodźcami. Nowe projekty można znaleźć na targach wnętrz i designu. Mają one jednak swoją, wciąż jeszcze wysoką cenę. Samodzielne urządzenie mieszkania tak, by działało na zmysły, również jest możliwe, z pomocą łatwo dostępnych środków.
Podstawą są kolory. Pobudzająco działa na nas czerwień. Dlatego jako akcent kolorystyczny sprawdza się w pokojach, w których chcemy być aktywni: w sali do ćwiczeń, kuchni, domowym biurze. W odpowiednich dawkach kolor czerwony stymuluje pracę umysłową, przyspiesza krążenie krwi, może być nawet pomocny w stanach lękowych i zmęczeniu. W nadmiarze jednak szkodzi. Podobnie jak żółty, który, gdy jest go za dużo, zaczyna drażnić. Odpowiednio dobrany do wnętrza i osobowości domowników ułatwi koncentrację, zmniejszy napięcie emocjonalne, rozbudzi pozytywną energię i kreatywność. Kolory zielony i niebieski wyciszają, dlatego zaleca się je do wnętrz przeznaczonych do relaksu, np. w łazience.
Relaksująco lub pobudzająco, w zależności od potrzeb, zadziałają też świece zapachowe i kadzidła, np. o zapachu owoców, kwiatów lub egzotycznego cedru bądź dotleniającego mózg palo santo. Dzięki starannie dobranym zapachom stworzymy w mieszkaniu specjalne miejsce do aromaterapii.
Wrażenia słuchowe i dotykowe można wywołać, wprowadzając do pomieszczeń elementy świata natury, np. ozdobne przedmioty działające na zasadzie klepsydry przesypującej piasek lub ziarna, czy fontanny pokojowe. Dźwięk przepływającej wody i możliwość zanurzenia w niej dłoni pobudzi zmysły i zadziała relaksująco. Fontanny pokojowe składają się z niewielkiego zbiornika z pompką pompującą wodę w obiegu zamkniętym. Najbardziej efektowne są modele, w których woda spływa kaskadowo, tak że wyraźnie słychać przelewający się strumień. Dodatkowo fontanny można wyposażyć w różnokolorowe diody LED, które stymulują zmysł wzroku.
Technologia inteligentnego oświetlenia LED daje projektantom wiele możliwości w zakresie kreowania nastroju i przestrzeni z pomocą światła. Jej właściwości pozwalają na tworzenie rozbudowanych systemów, współpracujących m. in. z czujnikami ruchu i ciepła. Tego rodzaju rozwiązania sprzyjają zaistnieniu kanału komunikacyjnego między przestrzenią wewnętrzną a zewnętrzną, co może stanowić podstawę elementów interaktywnych, wymagających zaangażowania od odbiorcy. Warto przypomnieć projekt Aperture, czyli elewację składającą się z żarówek umieszczonych w okrągłych wgłębieniach, samoczynnie otwierających i zamykających się pod wpływem ruchu odbywającego się bezpośrednio przed nimi. Instalacja z interaktywnym trybem wyświetlania pozwalała obserwatorowi na tworzenie nowych obrazów na powierzchni elewacji.
Interesującym projektem był także Burble London — przygotowany w pracowni Haque Design + Research Ltd., zrealizowany w Holland Park podczas Londyńskiego Tygodnia Mody. Konstrukcja instalacji składała się z tysiąca połączonych ze sobą różnokolorowych, unoszących się w powietrzu świecących balonów, poruszanych przez użytkowników w dowolną stronę. Można było dotknąć jej struktury, wprawić ją w ruch, a następnie przekonać się, jakie skutki wywoła to działanie. Dzięki elastycznym właściwościom stelażu, z balonów Burble London powstawały różne kształty. Mogły też swobodnie unosić się w powietrzu nad głowami przechodniów, tworząc oryginalne zadaszenie.
W warunkach domowych, dotyk, wzrok i słuch będą także delikatnie stymulowane przez wszelkie wiszące dekoracje, takie jak szklane dzwonki, kurtyny dekoracyjne na drzwi i tzw. łapacze snów, wykonane z kolorowych koralików, piór i muszelek.