W zeszłym roku firma Bridge na zlecenie Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie przygotowała raport podsumowujący 10 lat funkcjonowania tego sektora w Polsce (od 2009 do 2019 roku). Wynik napawa optymizmem, bo w porównaniu do państw europejskich nasz kraj w największym stopniu poprawił bezpieczeństwo osób pracujących na budowie. Wypadki przy pracy w tym sektorze gospodarki zmniejszyły się z 8684 do 4743.
Polska 10 lat temu miała najgorszy wskaźnik wypadków śmiertelnych w budownictwie na tle całej Europy. Dziś jesteśmy w czołówce pod względem bezpieczeństwa – podkreślił Tadeusz Zając, Główny Inspektor PIP w latach 1999-2002 oraz 2008-2011. W rzeczy samej wskaźnik wypadków śmiertelnych na 100 tys. zatrudnionych znajdował się dwa lata temu na poziomie 5,18. Gorzej od Polski wypadły wówczas bardzo rozwinięte kraje takie jak Francja, Belgia i Austria.
W I kwartale 2021 roku ponad 10 tys. osób uległo wypadkowi przy pracy (najczęściej dotyczyło to pracowników przemysłu górniczego). Jest to o 23 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zdaniem niektórych ekspertów wpłynęły na to właśnie pandemiczne obostrzenia np. ograniczenia w przemieszczaniu się, czy też wprowadzenie pracy zdalnej. Z kolei w samym budownictwie doszło do 572 wypadków, z czego osiem zakończyło się śmiercią poszkodowanego.
Warto dodać, że w pierwszych miesiącach tego roku wskaźnik wypadkowości w Małopolsce utrzymał się na niskim poziomie. Natomiast gorzej było w województwach opolskim, śląskim oraz podlaskim.