Obecnie najwyższe ceny mieszkań odnotowano w obrębie Starego Miasta oraz Zwierzyńca, Grzegórzek, Podgórza czy Woli Justowskiej. Taniej jest w Nowej Hucie, Swoszowicach czy Wzgórzach Krzesławickich. Mimo to nawet tam trudno znaleźć nowe mieszkanie o powierzchni 50 mkw. poniżej 370 000 zł. Chociaż jest to bardzo duża inwestycja, chętnych nie brakuje.
2021 rok charakteryzuje się wyjątkowo wysokim popytem na nieruchomości mieszkaniowe. Wynika to z poluzowania obostrzeń kredytowych, które banki zaostrzyły w czasie pandemii. Duże znaczenie mają także bardzo niskie stopy procentowe oraz wciąż rosnąca inflacja. Inwestowanie w nieruchomości przynosi obecnie znacznie większe i pewniejsze zyski niż np. lokaty.
Głównym czynnikiem decydującym o dynamice cen na rynku nieruchomości jest popyt przewyższający podaż. Zapotrzebowanie na nowe lokale jest tak duże, że deweloperzy, mimo wyjątkowej aktywności – do września br. oddali do użytku aż 164 400 nowych lokali, co stanowiło rekordowo dużą liczbę – nie są w stanie go zaspokoić. Duży popyt powoduje, że dostępne na rynku mieszkania nieustannie drożeją. Do tego należy dodać stale rosnące ceny gruntów oraz materiałów budowlanych.
Z danych HRE Investments wynika, że już pod koniec przyszłego roku możemy się spodziewać większej stabilizacji cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Aktualna, rekordowa aktywność deweloperów oraz bardzo duża liczba rozpoczętych w 2021 r. inwestycji i wydanych pozwoleń na budowę spowoduje powstanie wielu nowych mieszkań, które zaspokoją znacznie większą niż do tej pory część popytu. Dodatkowo wielu potencjalnych kupców prawdopodobnie zrezygnuje z zakupu własnego "M" ze względu na nieuniknione podwyżki stóp procentowych.
Specjaliści zaznaczają, że obecnie średni miesięczny koszt kredytu mieszkaniowego na 300 000 zł, zaciągniętego na 30 lat, wynosi 1396 zł. W przyszłym roku będzie to już jednak 1451 zł, natomiast za 5 lat miesięczna rata kredytu wyniesie 1730 zł. Jak zaznaczają specjaliści, duży wpływ na zmniejszenie popytu, a tym samym zatrzymanie wzrostu cen mieszkań, będzie miała wprowadzona kilka miesięcy temu rekomendacja S. Zakłada ona wyliczanie zdolności kredytowej na maksymalny okres 25 lat, co, jak podkreślają specjaliści z HRE Investments wyraźnie ogranicza możliwość zaciągania kredytów przez osoby, które balansowały na granicy zdolności kredytowej.