Poszukiwanie odpowiedniego mieszkania to niezwykle ważny życiowy etap. Dlatego na samym początku tej drogi należy przeanalizować, w jakim celu szukamy nowego „M”. Czy będzie ono przeznaczone dla nas, czy na wynajem? Od tego zależą bowiem kryteria, jakimi będziemy się posługiwać w dalszym procesie zakupowym. Natomiast dziś przybliżę odpowiedzi na pytanie, jak szukać mieszkania dla siebie.
Najpierw należy zastanowić się nad lokalizacją i nad tym, czy chcemy, aby nasze mieszkanie znajdowało się blisko pracy, naszych znajomych czy też rodziny. Drugą najistotniejszą rzeczą będzie posiadany budżet. Jak już mamy ustalone, gdzie chcemy kupić i za ile, to teraz zaczyna się poszukiwanie, które czasem przynosi radość, a czasem… rozczarowanie. Dlaczego?
Niestety szukając mieszkania w Internecie, często natrafiamy na oferty, które na żywo nie wyglądają tak korzystnie, jak na zdjęciu. Nieraz osoby sprzedające, chcąc zwiększyć zainteresowanie daną ofertą, trochę podkoloryzują zdjęcia mieszkania. Nie do końca jest to uczciwe, ale przecież najważniejsze, aby klient zadzwonił, a najlepiej przyszedł obejrzeć – może kupi!
Sposobów poszukiwania wymarzonego „M” jest dużo. Niewątpliwie najlepszym i najszybszym sposobem jest Internet, gdzie znajduje się ok. 90 proc. ofert mieszkań na sprzedaż. Dzięki temu mamy nieograniczony dostęp do różnych ogłoszeń i najrozmaitszych lokalizacji. Najwięcej ofert możemy spotkać w serwisach ogłoszeniowych.
Niektórzy klienci nadal wykorzystują tradycyjne formy poszukiwań jak gazety z działami ogłoszeń czy słupy ogłoszeniowe. Wszak w dalszym ciągu wykorzystujemy je do zamieszczania przeróżnych komunikatów. Jednakże odzew na takie oferty słabnie, ponieważ w dużej mierze wykorzystują je teraz osoby, które na co dzień zajmują się flipowaniem mieszkaniami. To właśnie ta grupa najczęściej zgarnia mieszkania z rynku po bardzo dobrych cenach sprzedaży.
Jeżeli jesteśmy mocno zdesperowani wybraną przez siebie okolicą, a w Internecie nie znajdujemy żadnych informacji odnośnie do mieszkania, warto wybrać się na spacer i sprawdzić, czy na klatkach nie ma wywieszonych ogłoszeń. Można zwrócić się też do spółdzielni mieszkaniowych z zapytaniem, czy jakiś lokator nie zostawił informacji o zamianie bądź chęci sprzedaży mieszkania. Dobrze jest również obserwować balkony, ponieważ nie tylko pośrednicy, ale i duża część właścicieli decyduje się na zamieszczenie banneru.
Jeżeli już znaleźliście odpowiednie mieszkanie, powinniście sprawdzić je pod każdym kątem. Niewątpliwe ważny jest stan prawny samego lokalu – przecież nikt nie chce kupić kota w worku. Dlatego na spotkanie ze sprzedającym najlepiej przygotować sobie listę pytań dotyczących mieszkania. Nie zapomnijcie dopytać o sąsiadów! Niejednokrotnie to właśnie oni są powodem sprzedaży mieszkania w atrakcyjnej cenie. Tymczasem pytając właściciela, czemu sprzedaje mieszkanie, usłyszymy jeden z kilku najczęściej podawanych powodów takich jak wyjazd za granicę lub sprawy osobiste. Dlatego pamiętajcie, aby zapukać do drzwi kilku sąsiadów z klatki schodowej. Któryś z nich zawsze powie prawdę, jak mieszka się w danym miejscu.
Ważne, aby zorientować się, jakiego rodzaju jest ogrzewanie w budynku. W blokach z wielkiej płyty będzie to centralne ogrzewanie miejskie, które jest oszczędne i wydajne, a w starych kamienicach zdarza się, że właściciele adaptują piece kaflowe na ogrzewanie na prąd. Takie rozwiązanie jest niesamowicie drogie i może wiązać się z wydatkiem rzędu nawet kilku tysięcy w okresie grzewczym.
Warto zwrócić uwagę również na położenie mieszkanie względem stron świata. Jeśli nie przepadamy za słońcem, to wybierzmy mieszkanie skierowane na północ. Natomiast jak chcemy, aby przez większość dnia pokoje były nasłonecznione, szukamy lokali położonych od strony południowej lub zachodniej. Pamiętajcie jednak, że w ostatnim czasie klimat bardzo się zmienia i będzie nadal zmieniał. Dlatego, jeśli wybierzecie mieszkanie z ekspozycją okien na stronę zachodnią i będzie wskutek tego za gorąco, upewnijcie się, że instalacja elektryczna i przydział prądu są na tyle wystarczające, aby po założeniu klimatyzacji można było włączyć czajnik i nie martwić się o wybicie bezpieczników.
Należy zwrócić też uwagę na widok z okien. Jeśli nasze okna są skierowane na nowy blok, to możemy zapomnieć o prywatności. Warto na prezentację mieszkania umawiać się do południa, bo dzięki temu jesteśmy w stanie wyłapać hałas dobiegający np. z zakładu przemysłowego, znajdującego się nieopodal. Po godzinie 16:00 maszyny już bowiem nie pracują i jest cisza. Jeśli okna od sypialni wychodzą na ulicę, to, co prawda, po ich zamknięciu jest w miarę cicho, ale czy właśnie takiego mieszkania szukacie?
Oprócz hałasu jest jeszcze kwestia zapachu. Jak wiemy, są w Krakowie takie osiedla, na których ten zapach występuje – może nam go generować chińska restauracja zlokalizowana na parterze budynku. Tymczasem jak kupowaliśmy mieszkanie, to w tym lokalu była kwiaciarnia… Nie dajcie się oczarować miłym właścicielom mieszkania. Jeśli jest świeżo wymalowane, to watro dociekać dlaczego. Często przed sprzedażą, w szczególności w kamienicach, ukrywa się pod farbą grzyba.
Jeśli obejrzeliśmy już wiele mieszkań i nadal nic nie znaleźliśmy, wówczas warto zwrócić się do biura nieruchomości. Jest to najlepsze rozwiązanie dla osób, które dużo pracują i nie mają czasu na indywidualne poszukiwania lub dla osób już bardzo zmęczonych nieskutecznym oglądaniem. Warto pamiętać, że usługi biura wiążą się z dodatkowymi kosztami, ale dzięki temu unikniemy wielu nieprzyjemnych sytuacji i niespodzianek podczas zakupu. Pośrednik nieruchomości na pewno sprawdzi stan prawny mieszkania, a już rzetelny pośrednik sprawdzi pozostałe, jakże ważne rzeczy dotyczące samego lokalu. Nie jest sztuką kupić mieszkanie. Sztuką jest później znosić uciążliwych sąsiadów.