• Podano wyniki weryfikacji projektów złożonych w ramach Budżetu Obywatelskiego. Okazuje się, że dalej nie przeszła niemal połowa z nich. Na 1034 wnioski odrzucono aż 463. Ostateczna lista przyjętych projektów pojawi się 15 września.
• Szczególne emocje budzi odrzucenie pomysłu likwidacji parkingu pod krakowskim magistratem oraz złożonej po raz kolejny prośby o zbadanie gleby w okolicy nowohuckiego kombinatu.
• Argumentacja miejskich urzędników budzi kontrowersje wśród niektórych grup społecznych. Akcja Ratunkowa dla Krakowa przypomina, że każdy, kto nie zgadza się z opinią dotyczącą złożonego projektu, może oprotestować decyzję do 16 sierpnia.

Dlaczego odrzucono niemalże połowę wniosków do Budżetu Obywatelskiego?

Jak podaje Rada Miasta Krakowa aż 354 projekty złożone w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego otrzymały negatywną ocenę merytoryczno-prawną. Podstawę stanowiły tutaj np.  niezgodność z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego czy problemy z określeniem własności działek. Tak było m.in. w przypadku wniosku o budowę tężni w Bieżanowie, posadzenia dużych drzew wzdłuż ulicy Cystersów czy utworzenia parku na Olszy oraz Parku Woźniców. Wiele projektów nie posiadało odpowiedniej dokumentacji. Do 109 z nich nie dołączono wymaganej listy poparcia. Problem ten dotyczył np. projektów o nazwie „Mali ratownicy”, „Stop utonięciom”, „Bieżanowski psi park” oraz „Bezpieczny i zdrowy przedszkolak”. Dodatkowo 31 wniosków wycofano z BO na prośbę samych zgłaszających. 

Mimo że liczba odrzuconych projektów może zaskakiwać, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia RMK Mateusz Płoskonka uspokaja, że nie jest ona większa niż w ubiegłych latach. W stosunku do lat poprzednich utrzymuje się podobna tendencja, jeśli chodzi o procentowy udział odrzucanych wniosków w stosunku do tych złożonych. Podobnie jest, jeśli chodzi o powody negatywnej weryfikacji, zwykle największa liczba projektów nie spełnia zasady ogólnodostępności – wyjaśnia. 

Nie wszyscy zgadzają się z decyzją RMK

Działania miasta bulwersują społeczność ekologów i aktywistów związanych z Akcją Ratunkową dla Krakowa. Odrzucenie wniosku o likwidację parkingu pod magistratem i stworzenie tam zielonego skweru oceniają jako jawny brak konsekwencji i hipokryzję urzędu oraz radnych, którzy jednocześnie zachęcają mieszkańców do porzucania samochodów, korzystania z komunikacji zbiorowej czy rowerów. Sami podjeżdżają zaś wygodnie do samego centrum, w miejsce, gdzie zwykły śmiertelnik zgodnie ze znakami wjechać nie może. Czują się również rozczarowani biernością Zarządu Infrastruktury Sportowej, który zanegował wiele wniosków dotyczących budowy parków. Aktywiści negują sens BO w takim wydaniu. Zwracają uwagę również na niską frekwencję oraz brak poczucia sprawczości, a miasto określają mianem Zielonej Stolicy Propagandy.