Co powinien zawierać projekt aranżacji wnętrz? Coś oprócz wizualizacji? Wiele osób stojących przed decyzją, czy zatrudnić projektanta, szuka odpowiedzi na te pytania. Warto zapoznać się z prostym podziałem projektu aranżacji wnętrz wraz z przykładami i opisem poszczególnych jego funkcji. Dzięki niemu łatwiej zweryfikujemy, czy i do czego konkretnie przyda się pomoc architekta wnętrz, ale też możemy zrozumieć cały proces projektowy już w jego trakcie.
Warto podkreślić, że każdy projektant może tworzyć unikalne podziały na etapy projektowe według uznania. Jednak poniżej przedstawiony projekt aranżacji wnętrz jest najbardziej uniwersalny i bardzo często stosowany. Pozwala on na jasne rozróżnienie 5 głównych etapów projektowania:
1. Koncepcja;
2. Układ funkcjonalno-użytkowy;
3. Aranżacja wnętrz;
4. Wizualizacja;
5. Rysunki techniczne.
Do tego etapu zalicza się już pierwsze spotkanie — poznanie praktycznych potrzeb i rozeznanie w gustach estetycznych klienta, określenie wstępnych zasad współpracy, przestawienie kwestii organizacyjnych, określenie budżetu. Wszystkie główne wytyczne, których później trzymają się architekt i klient, powinny być określone na tym etapie. Niekoniecznie podczas pierwszego spotkania. W jego trakcie dobry architekt powie nam, jakie informacje musimy mu dostarczyć, aby był w stanie współpracować na zadowalających obie strony warunkach.
Ciekawą praktyką przy większych projektach jest przedstawienie koncepcji już na tak wczesnym etapie projektowania. Z wycinków gazet powstaje wtedy kolaż będący prostą wersją wizualizacji pożądanego efektu. Taką wycinankę, już na początku współpracy dającą nam obraz i wyobrażenie końcowej wersji, nazywa się też Moodboard.
Ideą kolażu jest przedstawienie wyobrażenia oczekiwań klientów, które architekt stworzył po wszystkich rozmowach i ustaleniach. Jak wstępnie widziałby stylistykę pomieszczenia i jego kolorystykę. Może wkleić tam elementy must have, które często są z góry narzucone przez klienta. Jest to np. obraz, który dostaliśmy z okazji ślubu, czerwona sofa, którą na pewno kupimy itd.
Inną formą przedstawienia koncepcji będzie szkic ze zdjęciami, próbkami materiałów lub inspiracjami, tj. zdjęcia podobnych wnętrz. Prawdopodobnie u każdego architekta ten etap będzie wyglądał trochę inaczej.
Klient ma okazję już w tym momencie zauważyć, czy projektant rozumie jego potrzeby i czy dobrze rozpoznał jego upodobania estetyczne. Architekt natomiast ma możliwość poznania klienta, jego potrzeb i wymagań. Ten etap częściowo zaczyna się jeszcze przed podpisaniem umowy z architektem. Pierwsze spotkania, zazwyczaj bezpłatne, są zupełnie niezobowiązujące — na nich dowiemy się, ile będą kosztować kolejne i jak ma wyglądać cały proces projektowy. Dobrą praktyką jest umówienie się na takie spotkanie z dwoma albo trzema architektami. Wtedy sprawdzimy, z kim się lepiej rozumiemy i czyje podejście do projektowania bardziej nam odpowiada.
Po zarysie możliwości projektanta oraz wprowadzeniu w świat potrzeb, zainteresowań i upodobań klientów, rozpoczynamy etap, który można nazwać technicznym. Polega on na przedstawieniu klientowi kilku lub jednego układu ustawienia mebli i ścian działowych. Zadaniem architekta jest wydzielenie stref użytkowych, wygodnych i praktycznych, ale też zgodnych z wizją klienta. Wszystkie trudne do zaaranżowania miejsca powinny być ergonomicznie zagospodarowane. Inaczej będzie wyglądać wykorzystanie wolnej przestrzeni u klienta, który chce mieć luksusowy, przestronny salon — a inaczej, gdy w salonie chcemy jeszcze zmieścić gabinet, jadalnię i miejsce na przechowywanie.
Najczęściej w polskich mieszkaniach próbujemy pogodzić prostotę z maksymalnym wykorzystaniem przestrzeni — osobiście lubię wtedy projektować kreatywne rozwiązania 2w1 lub 3w1. Często też niewielkie zmiany w układzie ścian mogą przynieść ogromne korzyści w praktycznym wykorzystaniu przestrzeni.
Wszystkie pomysły dotyczące przyszłej adaptacji mieszkania należy omówić na tym etapie projektowym. Jeżeli np. planujemy w przyszłości wydzielić dodatkową przestrzeń na pokój dla dziecka, czy gabinet — architekt powinien już teraz o tym wiedzieć. Wtedy zostanie zaprojektowany układ, który w zależności od potrzeb będzie można adaptować bez większych nakładów finansowych i czasowych.
Na tym etapie mamy już układ funkcjonalny i ogólną koncepcję dotyczącą tego, jak powinno prezentować się nasze mieszkanie. Na podstawie tych danych architekt przygotowuje konkretną propozycję umeblowania i wykończenia mieszkań — w tym zawierają się widoki poszczególnych pomieszczeń z dobranym wykończeniem podłóg i ścian, wyposażeniem, tj. meblami i stałą zabudową oraz z dodatkami. Do takich widoków powinniśmy otrzymać zestawienie zastosowanych materiałów wraz z nazwą producenta/sklepu oraz z przynajmniej szacunkową ceną.
Mamy okazję wymienić elementy, z których nie jesteśmy zadowoleni, zaproponować wyposażenie, które bardziej nam przypadło do gustu, lub sprawdzić, jak będzie wyglądało dane wnętrze w innej wersji kolorystycznej. Należy mieć na uwadze, że jest to ostatni etap, w którym możemy dokonać poważniejszych zmian — kolejne dwa już na to nie pozwalają. Nie każdy architekt zgodzi się na poważną zmianę na tym etapie, np. położenie ścianki działowej (takie zmiany dokonywane są w trakcie tworzenia układu funkcjonalnego), ale zmiana kolorystyki w pomieszczeniu czy wyposażenia nie powinna stanowić problemu.
Ważne jest, żeby nie wahać się przed zgłoszeniem swoich zastrzeżeń architektowi. Nawet jeżeli wymyślone przez nas rozwiązanie nie jest ostatnim krzykiem mody, to my mamy w nim mieszkać i czuć się swobodnie.
Wizualizacja jest już tylko fotorealistyczną grafiką dla wybranej aranżacji. Pozwala nam lepiej wyobrazić sobie efekt, ponieważ przedstawia faktury materiałów i uwzględnia zastosowane oświetlenie. Mamy okazję sprawdzić, czy wybrane oświetlenie jest wystarczające i czy tworzy pożądany efekt (klimatyczne ciepło wieczorem, optyczne podwyższenie pomieszczenia, wyeksponowanie obrazu lub innego elementu dekoracyjnego itp.)
Powstają głównie dla wykonawców remontu i producentów mebli na zamówienie. Dają nam konkretne informacje na temat ilości materiałów do zamówienia, dokładnej lokalizacji i sposobu ich zamontowania. Tworzy się je według uniwersalnych zasad tworzenia rysunków technicznych w budownictwie, jednak zdarzają się odstępstwa od ogólnie przyjętych oznaczeń. Bardzo często zdarza się, że wykonawca pomimo otrzymania dokumentacji przygotowanej przez architekta wnętrz, nie ma wszystkich potrzebnych informacji lub na miejscu zastał problemy, których wcześniej nie uwzględniono. Bardzo pomocną i powszechnie stosowaną praktyką jest pozostawienie numeru telefonu do architekta, aby wykonawca mógł w każdej chwili zadzwonić i rozwiać bieżące wątpliwości.