Znaczną część powierzchni użytkowej budynku Kossakówki, która wynosi ok. 350 mkw., zajmie przestrzeń wystawiennicza. Pokoje willi mają zostać urządzone w stylu mieszkalnym, a jedno z pomieszczeń będzie miało charakter galeryjny. Nie zabraknie też recepcji i księgarni. W planach jest również winda (o ile na jej montaż zezwoli Wojewódzki Konserwator Zabytków). Pojawiły się głosy, aby w budynku utworzyć kawiarnię, ale ze względu na niewielki metraż jest to niemożliwe. Natomiast jeśli chodzi o ogród otaczający dworek, to jeszcze w sierpniu odbędzie się międzynarodowy konkurs na jego zaprojektowanie. Kraków dostanie przepiękne, urocze, pełne wdzięku miejsce, w którym będziemy się cieszyć atmosferą rodziny emanującej kreatywnością – przekonywała podczas wtorkowej debaty o przyszłości Kossakówki (wydarzenie organizowane przez MOCAK) dyrektor Potocka.
Remont Kossakówki miałby kosztować ok. 7,5 mln zł, które właściciel obiektu zamierza pozyskać od miasta, funduszy europejskich i Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Pojawił się też pomysł zorganizowania zbiórki pieniężnej wśród mieszkańców, jednak nie wiadomo, czy zostanie zrealizowany.
W trakcie debaty nie zabrakło pytań mieszkańców o możliwość przeprowadzenia konsultacji społecznych w celu ustalenia przyszłego charakteru tego obiektu. Nad sensem realizacji tego pomysłu zastanawiała się dyrektor Wydziału Kultury Katarzyna Olesiak. Wskazała ona, że wiązałoby się to z wydaniem od 90 do 120 tys. zł, które lepiej przeznaczyć na remont Kossakówki.
Natomiast oburzenie w mediach społecznościowych brakiem konsultacji z osobami, które mają sporą wiedzę na temat krakowskiej rodziny, wyrazili Marek Sołtysik (autor książki „Klan Kossaków”) oraz Rafał Podraza (napisał „Córka Kossaka. Wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec”). Plan na Muzeum jest banalnie prosty. W Jerzówce kawiarenka z miejscem na spotkania literackie lub wieczorki muzyczne i pokoje gościnne (obłożenie będzie na pewno), w ogrodzie (w lecie) spotkania literackie pod figurką Matki Boskiej, a w budynku głównym muzeum. Tyle i aż tyle. Krakowie obudź się, bo masz diament, który po oszlifowaniu stanie się brylantem, no chyba, że ktoś spieprzy szlif – oświadczył na swoim Facebooku (pisownia oryginalna) Rafał Podraza.
Remont Kossakówki ma zakończyć się w przeciągu najbliższych trzech lat. Jednakże należy pamiętać, iż jest to kosztowne przedsięwzięcie, a sytuacja gospodarcza miasta czy też w szerszym kontekście Unii Europejskiej w dużej mierze zależy od wyhamowania pandemii. Dlatego niewykluczone, że termin oddania obiektu do użytku przesunie się w czasie. Na razie oficjalne otwarcie zaplanowano na 2025 rok.